Spacerowo z Mirkiem. Od upadku
Poniedziałek, 7 lipca 2008
· Komentarze(1)
Spacerowo z Mirkiem. Od upadku na rondzie zaczęły mnie boleć plecy, po wczorajszym maratonie jeszcze gorzej, a po tej wycieczce to mnie juz całkiem szczyka. Oj z treningów w tym tygodniu pewnie dalej będzie wielkie G.