Miał byc poranny trening
Piątek, 15 sierpnia 2008
· Komentarze(1)
Miał byc poranny trening z wojtkiem jednak od Żyznowa musiałem jechac sam gdyż on musiał wracać. Do Czarnorzek źle mi sie jechało też było chyba pod wiatr bo od Odrzykonia do Kobyla praktycznie cały czas powyżej 30 km/h. Od Kobyla do Strzyżówa lekko pod wiatr ale i tak przełamałem swoją niemoc i próbowałem jechac do końca dobrym tempem. Szkoda że bez Wojtka bo byśmy sie razem mobilizowali, może następnym razem. Pozdrower