Plan był ambitny wspólnie

Niedziela, 3 lutego 2008 · Komentarze(2)
Plan był ambitny wspólnie z kolegami - Piotrkiem i Marcinem podążaliśmy po pierwsze kilometry . Trasa asfaltem dla rozgrzewki jedziemy w strone Pstrągowej, przez Zawadkę. I jak to często bywa z pechem pierwszy na " odstrzał " poszedł Marcin - guma już w Grodzisku jednak hojrak ubezpieczył nas nie w łatki a całą dętkę. Po chwili robilismy kolejne kilometry i tu dała o sobie znać łysa opona Piotrka - druga guma w Zawadce. I tu pojawił sie kłopot bo klej był ale nie mieliśmy już dętki... a nikt nie wziął łatek. Ale i tym razem wyszliśmy z opresji. Patenty na liście i siano w opone juz mielismy ,ale tu powstał nowy na oddarcie kawałka innej łatki którą załataliśmy dziurę.. :) I własciwie dzięki temu straconemu czasowi zdecydowaliśmy sie wracać i dobrze bo robiło się już chłodno. Jak zwykle z przygodami ale cało.
Pozdrower Strzyzowmtb.prv.pl



Komentarze (2)

Jak to mówią: nieszczęścia chodzą parami ;P
Pozdro!

azbest87 17:49 niedziela, 3 lutego 2008

Trzeba dodać że mieliśmy plan dojechać do domu na jednym kole ale po głębszym przemyśleniu sprawy doszliśmy do wniosku że na przednim się raczej nie da :P
Pozdrower :)

piotrsarna 17:47 niedziela, 3 lutego 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nnejt

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]