Wojtas zrobił mi pobudke
Sobota, 12 kwietnia 2008
· Komentarze(5)
Wojtas zrobił mi pobudke i po godzinie 9 jechaliśmy razem tak jak wczoraj na Wilcze z tym że plan był taki że mieliśmy smignąć z tamtąd w innym kierunku niż Gwoźnica tak aby zrobić jakis fajny dystans, ale pogoda chciała inaczej :P /Szlakiem żółtym ze strzyżówskiego lasu gdzie fajna adrenalina po zjazdach do Nowej wsi z prędkościami od 40- 50 km/h między koleinami i innymi hopkami. Pózniej asfalt przez Czudec na Podzamcze i teren praktycznie na samo Wilcze. I tu porównanie że w grupie się zawsze motywujemy bo czas lepszy o jakieś 6 minut niż ja wczoraj samotnie. Dalej pojechaliśmy szlakiem zielonym który opuściliśmy w miejscu gdzie skręcał z drogi w Kąkolówce na Rezerwat Mójka a my widząc chmury od stron Rzeszowa jechaliśmy w stronę Błażowej by powoli wracać asfaltem. Pózniej odbiliśmy na Lecką gdzie już przy podjeździe na Straszydle zaczęło padać więc schroniliśmy się na przystanku PKS i 50 minutowe czekanie na lepszą pogodę uczciliśmy browarkiem :P Po przejaśnieniach stwierdziliśmy że trzeba wracać w miarę najkrótszą drogą więc na szczycie Straszydla odbilśmy w lewo koło leśniczówki tam dojechalismy z powrotem na szlak żółty a dalej przez Bliziankę i Niebylec asfaltem z lekko padającym deszczem wróciliśmy do domu. I tak było warto....Pozdrower....Zapraszamy=====>STRZYŻÓW MTB TEAM




1 zdjęcia na moście nad rzeka Wisłok na Podzamczu ____________________ pozostałe Wilcze



Kwiatuszki i pscólki :D


Cisza przed burzą____________________Leje jak z cebra



Nowy izotonik :P____________________________________________________Mgły gdzieś nad Straszydlem




1 zdjęcia na moście nad rzeka Wisłok na Podzamczu ____________________ pozostałe Wilcze



Kwiatuszki i pscólki :D


Cisza przed burzą____________________Leje jak z cebra



Nowy izotonik :P____________________________________________________Mgły gdzieś nad Straszydlem