Puchar Tarnowa I eliminacja. Miejsce IV . Była super fajna traska troche błotka i rywlizacja do końca. dodam że mój braciszek Wojtek w tej samej kategorii był VI także możemy zaliczyć wystep do naprawdę udanych gdyz w tamtym roku było około 6 miejsc do tyłu. Edit: Ogólnie często z Wojtkiem byliśmy koło siebie, niestety wiele razy w lepszym osięgnięciu wyniku przeszkadzali inni zawodnicy , którzy to sie przewracali ,wolniej pokonywali podjazdy czy inne przeszkody. były tez ograniczone możliwości do wyprzedzania gdyż w wielu miejscach było wąsko. Jednak to są prawa XC i mimo wszystko do przodu......Pozdrower.....Zapraszamy=====>STRZYŻÓW MTB TEAM
Na starcie ____________________________________________________ I chwila po starcie Wielokrotnie z Wojtkiem jechaliśmy razem
Ostatnie przetarcie przed niedzielą, czyli standard na Brzeżankę- Wysoka Strz.-Rzepnik- szlak niebieski -Odrzykoń-szlak czarny -dom. Dziś trochę padłem na drugim podjeździe Brzeżanki. Nie wytrzymałem tempa bo Wojtek to harpagan :D ,ale niestety było mało czasu na ułożenie się jedzonka w brzuszku i mógł być tego efekt, póżniej jakoś szło :P Ale czasem tak bywa. Ogólnie full błota po ostatnich deszczach no ale jeździć trzeba ....Pozdrower.....
Dzień rekordów. Wspólnie z Wojtkiem pojechaliśmy tradycyjnie na szlak niebieski czas pobite podam od niego z domu ale odległości praktycznie mamy te same. Pierwszy rekordzik to wyjazd na Brzeżaknkę gdzie zeszliśmy poniżej 20 minut a dokładnie 19.40 sek. Później niesamowity rekord prędkości 76.6 V-max ze zjazdu na Budach jest to szutrowy zjazd z fajnymi nierównościami, można zobaczyć go tutaj Filmik z archiwum :) od 2,31 sek do 2,36 . Pózniej poprawiliśmy mój wczorajszy samotny czas do studni w Rzepniku z 48 minut do 46.50. A na koniec cały dystans który wczoraj pokonałem w 2.09 dziś do Wojtka 2.06 , czyli forma rośnie :)......Pozdrower.....Zapraszamy=====>STRZYŻÓW MTB TEAM
Ps. Ktoś nie wierzył że ten aparat potrafi zrobić dobre makro :D A tu proszę umiejętnośći fotografa + program do obróbki i mamy ======>
Pierwsze jeszcze na Budach Wysockich , pozostałe z Królewskiej Góry ( na jednej między drzewami widać nadajnik na Suchej Górze )
Szlakiem niebieskim. Czyli Brzeżanka-Wysoka Strzyżowska - szlak niebieski do Czrnorzek i powrót czarnym na Brzeżanke i dom.
Tu wyszło Dystans- 45,6 Teren-30 Czas 2,09
Po godzinie pojechałem jeszcze z Wojtkiem na Strzyżówski las czyli dwa kółka na Łętownie Dystans- 20 km , Teren- 15 Czas -1 h
Suma na dole :D
1, 2, 3,
1, Na niebieskim szlaku niebieskie kwiatuszki :D 2, Na Czarnym Dziale tyle że z tamtego kierunku przyjechałem 3, Panorama pasma Czarnorzecko - Strzyżowskiego (tam jest szlak niebieski )
Wojtas zrobił mi pobudke i po godzinie 9 jechaliśmy razem tak jak wczoraj na Wilcze z tym że plan był taki że mieliśmy smignąć z tamtąd w innym kierunku niż Gwoźnica tak aby zrobić jakis fajny dystans, ale pogoda chciała inaczej :P /Szlakiem żółtym ze strzyżówskiego lasu gdzie fajna adrenalina po zjazdach do Nowej wsi z prędkościami od 40- 50 km/h między koleinami i innymi hopkami. Pózniej asfalt przez Czudec na Podzamcze i teren praktycznie na samo Wilcze. I tu porównanie że w grupie się zawsze motywujemy bo czas lepszy o jakieś 6 minut niż ja wczoraj samotnie. Dalej pojechaliśmy szlakiem zielonym który opuściliśmy w miejscu gdzie skręcał z drogi w Kąkolówce na Rezerwat Mójka a my widząc chmury od stron Rzeszowa jechaliśmy w stronę Błażowej by powoli wracać asfaltem. Pózniej odbiliśmy na Lecką gdzie już przy podjeździe na Straszydle zaczęło padać więc schroniliśmy się na przystanku PKS i 50 minutowe czekanie na lepszą pogodę uczciliśmy browarkiem :P Po przejaśnieniach stwierdziliśmy że trzeba wracać w miarę najkrótszą drogą więc na szczycie Straszydla odbilśmy w lewo koło leśniczówki tam dojechalismy z powrotem na szlak żółty a dalej przez Bliziankę i Niebylec asfaltem z lekko padającym deszczem wróciliśmy do domu. I tak było warto....Pozdrower....Zapraszamy=====>STRZYŻÓW MTB TEAM
1 zdjęcia na moście nad rzeka Wisłok na Podzamczu ____________________ pozostałe Wilcze
Kwiatuszki i pscólki :D
Cisza przed burzą____________________Leje jak z cebra
Nowy izotonik :P____________________________________________________Mgły gdzieś nad Straszydlem
Wilcze odwiedzone :P Po raz pierwszy miałem przyjemność odwiedzić tamte strony. Ale po kolei. Na początek w Strzyżowski las i stamtąd już na szlak żółty , który wiódł mnie do celu czyli przez Czudec , okolice Sołonki i na Wilcze. Za Sołonką trochę mnie zniechęciło bo szlak słabo ozaczony i miejscami prowadził przez dziwne miejsca , a niedalekok była np szutrowa droga :D Ale to był krótki kawałek. Z ze szczytu Wilcze zjechałem na Gwoźnice i stamtą asfaltem na Niebylec, Jawornik - z Niebyleckiej na Żarnową V-max 77,6 i dom....Pozdrower....
Rozwidlenie na szczycie Babicy_______________A tu już prawie u celu ________Wilcze
RAzem z Wojtkiem do Wiśniowej asfaltem, a dalej szlakiem niebieskim do Odrzykonia gdzie Wojtek złapał gumę , a później szlakiem czarnym na Brzeżankę. Pogoda wyśmienita więc jazda w spodenkach i długich letnich bluzach, choć przy zjeździe na Brzeżance pod wieczór chłodno, ale nie ma co narzekać....Pozdrower....Zapraszamy=====>STRZYŻÓW MTB TEAM
JA :P _____________________I z braciszkiem :D
A to nowy XTR 2009 :P
Zamek Kamieniec w Odrzykoniu_____________Lekka zabawa w Picassie i mamy drzewko szczęścia :P
Pierwsz wycieczka w kwietniu, po chorobie. Postanowiłem na rozgrzewkę pojechać szlakiem żółtym w stronę Szufnarowej , czyli asfalt do Grodziska i dalej szlakiem. Póżniej zjazdem do Wiśniowej i dalej szlakiem niebieskim do drogi na Rzepnik. Powrót przez Budy Wysockie i Brzeżanka.....Pozdrower....
Brama Frysztacka widoczna z drogi w okolicach Wiśniowej
Czyżby nowa autostrada??? Szkoda że to tylko tory w Wiśniowej
Ważne!!! Informuje że od dnia dzisiejszego to jest 01.04.2008 weszła w życie ustawa o obowiązkowych pasach bezpieczeństwa we wszystkich pojazdach dwu kołowych czyli czytaj także rower :( Dziś trasę przejechałem na jednym kółku więc chyba się nie liczy wpis i przez to nie wiem czy moja przygoda z MTB ma dalszy sens :(
JEstem fanem kolarstwa od ponad 10 lat głównie co mnie kręci to jazda w terenie z dala od zgiełku, a nasze tereny na podkarpaciu to naprawdę fajne ścieżki.